PROSZĘ O KOMENTARZE KAŻDEGO KTO ODWIEDZI. PRZY PROLOGU SĄ ONE MI POTRZEBNE BO NIE WIEM CZY POWINNAM KONTYNUOWAĆ TĘ HISTORIĘ!
Po 16 latach swojego jakże tragicznego życia
postanowiłaś zamieszkać z jak wtedy ci się
wydawało mężczyzną twojego życia.
Był starszy miał 22 lata. Co z tego?
Wolałaś żyć z nim niż w domu gdzie
na śniadanie obiad i kolację zamiast
kanapek zup oraz innych dań można dostać było
wódkę, piwo ewentualnie mogłaś dostać nowego
siniaka. Zawsze zastanawiałaś jak to się stało,
że nikt z twoich nauczycieli nie zauważył
twojego stanu.
Potem nastąpił przełom. W wieku 15 lat podczas jednej z twoich samotnych wędrówek po mieście
spotkałaś go. Młodego siatkarza z przyszłością. Wydawał ci się taki idealny prawda?
Ale komu by się nie wydawał. Przecież osoba, która stoi na wysokiej pozycji w swoim fachu
nie ma żadnych wad. Jest wyidealizowana przez nie jedną osobę. Tylko nieliczni potrafią dostrzegać w takim człowieku wady. Niestety nie byłaś jednym z nich. Nie dostrzegłaś wtedy w jego oczach wściekłości i nienawiści do kobiet. Wtedy widziałaś w nich miłość, zauroczenie i sympatię.
Nie jesteś pewna kiedy to wszystko między wami się zaczęło ale rok po waszym spotkaniu, gdy tylko się przed nim otworzyłaś zabrał Cię do siebie. Do małego domku pod wielkim miastem oddalonego od twojego rodzinnego miasteczka o kilka godzin. Czy wtedy żałowałaś? Nie byłaś pewna, że będziesz szczęśliwa. Na początku traktowałaś go jako starszego brata ale gdy po pół roku waszego wspólnego mieszkania razem trafiliście do łóżka wszystko się zmieniło. Przecież nie jeden człowiek mógł być przeciwny waszemu związkowi w końcu 6 lat różnicy w dodatku ty 16 latka mieszkająca z 22 latkiem. Ale kto na to zwracał uwagę? Nikt! Nikogo to nie interesowało. Bałaś się tego wszystkiego ale brnęłaś w to dalej. W wieku 18 lat oświadczył Ci się. Dalej twierdzisz, że nie byłaś głupia? Właśnie dzisiaj brałaś cichy ślub z 24 latkiem, na którym był tylko świadek ze strony twojego przyszłego męża i zarazem jego kolega z pracy Karol Kłos. Dlaczego nie wziął swojego najlepszego przyjaciela? Może dlatego, że jako jeden z nielicznych postawił się waszej miłości. Nienawidziłaś go prawda? Ty nigdy nie miałaś żadnej koleżanki. Twoją świadkową została kuzynka twojego męża. Katarzyna. Pierwsze tygodnie po waszym ślubie wszystko było idealnie. Traktował Cię jak księżniczkę. Dopiero po dwóch miesiącach zaczynał się twój koszmar. Zaczynało się od słownych poniżeń w twoją stronę. A kiedy pierwszy raz był agresywny fizycznie? O tym w następnej odsłonie.
_________________________________________________________________________________
Tracę wątki kochane. Zgadujcie, który z kandydatów jest mężem Rozalii, a który znienawidzonym kolegą.
'kandydata' obstawiam Wojtka, znienawidzonym kolegą Andrzej i będzie idealnie :) czekam na nastepny :)
OdpowiedzUsuńRazem z Win zapraszamy Cię na duet z Idealnymi Niedoskonałościami.
idealna-niedoskonalosc.blogspot.com
Ciekawe czy to Wojtek obejmie rolę tego złego :D
UsuńObserwuję waszego bloga od początku niestety nie komentuję wszystkiego bo się gubię już w tych historiach ale przy następnym rozdziale wyrażę opinię :)
Pozdrawiam!
Ooo nowość :D Bardzo lubię opowiadania z trudnościami losu, a to na takie się zapowiada ;) Oczywiście Wrona i Włodarczyk to komplet idealny ♥ Myślę, że mężem jest Wojtek, bo przecież najlepszy przyjaciel Wrony to Kłos, więc to by mi tutaj nie pasowało ; > Czekam na kolejny ! Pozdrawiam ; *
OdpowiedzUsuńWidzę, że namieszałam i nie przypomniałam o tym!
UsuńKłos nie stanowi w tym opowiadaniu ani najlepszego przyjaciela Wojtka ani Andrzeja! W zakładce z bohaterami wszystko jest napisane :D
Ja również pozdrawiam;*
Andrzej - MĄŻ
OdpowiedzUsuńWojtek - PRZYJACIEL :')
Jestem inna. :)
Zapraszam do mnie, być może dziś, jutro lub w poniedziałek pojawi się 3 rozdział:
http://opuscic.blogspot.com
Nie jestem pewna, który to który :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Wojtek jest mężem.
Czekam na next!